wtorek, 30 grudnia 2014

⁂ Recenzje prezentów świątecznych ⁂





Witam wszystkich po świętach! :3 mam nadzieje, że spędziliście je w cudownej, rodzinnej i ciepłej atmosferze, dostaliście Wasze wymarzone prezenty oraz nie przytyliście za bardzo od  świątecznych pyszności : p . a propos prezentów, dziś przychodzę do Was z recenzją (części) moich prezentów :) Nie przedłużając tego wstępu przejdę do omawiania każdego z nich, ponieważ podejrzewam, że post będzie dość długi :) hope U enjoy it.




 1. Paleta cieni NAKED3



W tym roku zostałam obdarowana cudownym prezentem jakim jest kultowa paletka NAKED 3. Nie ukrywam, że była ona na liście moich największych marzeń :) Paletka zawiera 12 zupełnie nowych cieni marki URBAN DECAY, których nie ma w żadnych innych paletach tej marki :) dwustronny pędzel, jeden płaski do aplikowania cieni oraz drugi, bardziej puszysty do ich rozcierania. Dodatkowo w opakowaniu znajdują się 4 próbki baz pod cienie ORIGINAL , SIN, EDEN i ANTI-AGING :



Próbki są dość duże, więc ja się bardzo ciesze, bo starczą na naprawdę wiele użyć :D
Teraz trochę o samych cieniach. Kolory tych cieni bardzo mi odpowiadają :) są to odcienie stworzone do zielonych i niebieskich oczu, także dla mnie stworzone :) są świetnie napigmentowane, przez co są mega wydajne, ponieważ wystarczy naprawdę mała ilość cienia na pędzelku, żeby pięknie wykończyć całą powiekę :D zastrzeżenia mam tylko (jak chyba każdy, kto testował tą paletkę) do cienia drugiego z kolei, czyli 'DUST' jest to cień, z którym pracuje się wyjątkowo trudno, ponieważ bardzo się osypuje i praktycznie wszystko co nakładam na powiekę ląduje na policzku. Bardzo szkoda bo odcień ładny, jasno różowy, bardzo błyszczący i  gdyby lepiej sie trzymał, pięknie by rozświetlał :) niestety jest jaki jest. Ale cała reszta trzyma się znakomicie :D moje ulubione odcienie to STRANGE, NOONER, MUGSHOT, BUZZ oraz DARKSIDE, reszta też jest niesamowita, jednak te podbiły moje serce najbardziej :3 Nie zawiodłam sie na tej paletce, cena jest wg mnie adekwatna do jakości i póki co jestem z niej mega zadowolona.

Mój makijaż na kolację wigilijną wykonany przy użyciu NAKED3 (jakość niestety telefonowa) :






2. REGENERUM do rzęs 



Regenerum do rzęs było także na mojej ,,liście,, życzeń :D Zawsze chciałam je mieć, ale nigdy jakoś nie mogłam trafić do apteki ;p na szczęście przyszło pod moją choinkę :D zawsze byłam ciekawa jak działa i czy faktycznie działa. Regenerum  podzielone jest na dwie części.


 Pierwsza to serum, które nakłada się na linię rzęs jak eyeliner. Ma to na celu stymulację cebulek rzęs, przyspieszać ich wzrost oraz zagęszczać i pogrubiać ich strukturę. Część druga to serum, które nakłada się bezpośrednio na długość rzęs, zawiera witaminę B5, dzięki czemu ma spektakularnie wydłużać rzęsy oraz ograniczać ich wypadanie. Wydaje mi się,że jest dość wcześnie na opisywanie jakiś wielkich efektów , ponieważ używam jej dopiero kilka dni. Jednak już zauważyłam, że moje rzęsy są mocniejsze, bardziej odżywione, pociemniałay, bo moje rzęsy były praktycznie niewidoczne bez maskary :p oraz, że są odrobinkę dłuższe. Być może jest to efekt placebo, ale no.. widzę różnicę i pokładam wielkie nadzieje w tej odżywce. Zauważyłam jednak też małą wadę i nie wiem czym jest spowodowana, mianowicie po aplikacji zaczyna mnie boleć cała linia rzęs... tak szczypie. Rano po przebudzeniu czuć to samo.. ale na szczęście nic złego się nie dzieje, a dla pięknych długich rzęs warto trochę pocierpieć ;p

3. REGENERUM do paznokci


  Pod moją choinką znalazło się również regenerum do paznokci :D to także był bardzo trafiony prezent, biorąc pod uwagę fakt,że  muszę się bardzo zmotywować,żeby zacząć zapuszczać i dbać o moje paznokcie :c  tak się stało i tym razem :) od świąt regularnie smaruje paznokcie tym serum. W ogóle to zawsze myślałam,że jest to jakaś skoncentrowana odżywka, ale jednak w formie, która zasycha jak lakier, a się okazało, że jest to mieszanka kilku olejków, które regenerują i przyspieszają wzrost paznokci, sprawiają, że są nawilżone i elastyczne. Faktycznie fajnie nawilża i odżywia ale szkoda,że jest w formie olejku bo w tym czasie nie można nic dotykać, ponieważ wszystko się od razu wyciera :c Jednak to efekt i działanie są najważniejsze, a co do tego nie mam żadnych zastrzeżeń :D 

4. Duży portfel STRADIVARIUS



W tym roku zażyczyłam sobie nowej torebki i dużego portfela :D i także znalazłam je pod choinką. Torebkę pokażę później z jakimś outfitem :) Potrfelik jest naprawdę dla mnie najpiękniejszy na świecie! ma prześliczne kolory i kwieciste wzorki <3 nie mogłam sobie lepszego wymarzyć :D jest w nim bardzo dużo  przegródek na karty, czego mi strasznie brakowało w moim starym .. teraz wszystko jest przejrzyste i nie trzeba stać przy kasie i walczyć z portfelem pół godziny ;D 

Dodatkowo dostałam od siostry widoczne na drugim zdjęciu kule do kapieli, ale nie miałam okazji ich użyć, więc zrobię później recenzje wszystkich kul które ostatnio używałam :3
Resztę prezentów pokażę Wam w innych postach :) 
see U soon :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz